Końcem sierpnia lądujemy jak, co miesiąc w Rajczy. Tym razem wizyta jest jednak o tyle wyjątkowa, że pojawiamy się tam głównie z powodu ślubu ;-) Zgodnie stwierdzamy, że to może być idealna okazja by po "na chwilę" wyskoczyć w Tatry i pomacać ciepły granit.