W minionym roku, w GÓRACH nie bywałem tak często, jakbym chciał… WSPINAŁEM się zdecydowanie częściej, tyle, że głód we mnie ogromny więc było, jest i będzie mi wiecznie mało… Powłóczyłem się również po kilku pięknych, niebanalnych, bardziej HORYZONTALNYCH miejscach…
2014.01.11. Tatry Wysokie | Obrońcy krzyża
2014.02.15. Beskid Żywiecki | W worku Ra(j)czańskim
2014.02.22-23. Masyw Śnieżnika | Śnieżnikowo, zlotowo, enpeemowo
2014.03.01-02. Tatry Wysokie | Climbing for All – szkolenie zimowe
2014.10.19. Tatry Wysokie | Cez výlom potešenia
2014.03.09. Dolina Bolechowicka | Na inaugurację Bolecho
2014.04.05-06. Dolina Kobylańska | Powrót do Kobylańskiej
2014.04.19-21. Sokoliki | Świąteczne Soko
2014.05.03-05. Súľov & Ryczów | Majowa kompilacja
2014.05.10-11. Dolina Szklarki & Sarnia Skała, V MAS | Baboki i Mroki na V MAS
2014.05.24-25. Rudawy Janowickie | Rudawy Janowickie
2014.05.31-06.01. Dolina Wiercicy, Olsztyn | Dolina Wiercicy, Olsztyn
2014.06.07-08. Sokoliki | Sokoliki
2014.06.19-22 Brama Morawska | Moravské Lezeni
2014.07.05-06. Sokoliki | Sokoliki
2014.07.26-27. Hradok | HradOK wielce OK!
2014.11.08-11. Sokoliki & Rudawy | Sokoliki & Rudawy
2014.01.23-25. Londyn | Londyński trip
2014.06.19-22 Morawy | Moravské Lezeni
2014.10.11-12. Łódź | Łódź
Jednak najważniejszym wydarzeniem minionego roku była niewątpliwe podróż na południe Francji i „Trylogia Provence-Alpes-Côte d’Azur”. Zniewalające góry, fantastyczne wspinanie, urokliwe „villages perches” oraz zachwycający lazur Morza Śródziemnego złożyły się na niezapomniane doznania i wrażenia.
2014.08.15-08.21. Alpy Delfinatu | Provence-Alpes-Côte d’Azur | Część 1 – Alpy Delfinatu
2014.08.21-08.29. Prowansja | Provence-Alpes-Côte d’Azur | Część 2 – Prowansja
2014.08.30-09.0. Lazurowe Wybrzeże | Provence-Alpes-Côte d’Azur | Część 3 – Lazurowe Wybrzeże
Gratuluję owocnego roku :)
Widze, że nie wszystko masz opisane na blogu :
„2014.07.05-06. Sokoliki ” – Jaką drogą wchodziliście na Sokolika Małego?
„2014.11.08-11. Sokoliki & Rudawy | Sokoliki & Rudawy” – Ładne mgły :)
Dzięki!
Nie wszystko, miałem spore problemy z pisaniem na bieżąco i niektóre rzeczy już nie będą chyba spisane, do części być może wrócę.
Było jeszcze parę wypadów w skały bez aparatu, o tych tu nie wspominałem wcale.
Na Małym Sokoliku robiliśmy wtedy Kroczka i Rysę Tota, bardzo fajne ;)
Skąd ja znam te zaległości ;-)
A pytam, bo Sokolik Mały to mój plan na przyszły rok. Kto wiem ,może też jakąś z tych dróg poznam ;)
Rysa Tota i Kroczek to chyba największe klasyki kursowe na Małym Sokoliku i jedne z największych klasyków w całych Sokolikach, do tego bardzo ładne – polecam :)
Zobaczę co z tego wyjdzie :-) W każdym razie spróbuję się przymierzyć. Bo ta skała kusi :)
Na Rysie Tota te dwa ringi na pierwszym wyciągu są na stanowisku, czy jako przeloty?
Kroczka raczej odpuszczę, bo dopisek w przewodniku: „Na starcie trudna asekuracja, przydatny Camalot nr 4” mnie nie zachęca. Ani nie jestem jeszcze dobry w TRADowej asekuracji, ani tym bardziej nie mam Cama 4 ;-)
Też nie mam cama 4 i nie zamierzam nabywać na tę chwilę ;) Największy mój to cam 3. Zresztą moim zdaniem, dopisek przy Kroczku jest grubo przesadzony. Jak chcesz mogę Ci podpowiedzieć jak z tym startem jest, nawet z przytoczeniem zdjęć, ale tylko na życzenie bo nie chcę Ci zepsuć stylu i przyjemności z przejścia ;)
Dwa ringi na Rysie Tota są na pierwszym wyciągu w tym trudniej asekurowalnym fragmencie, pierwszy stan był z pętli na bloku..
Dzięki za propozycję porady zdjęciowej :) Ale skoro mówisz, że jest sporo przesadzony, to podejdę tam w sezonie i przyjrzę się jak to wygląda. Spróbuję najpierw osobiście, jeśli nie będzie mi to podchodzić, wtedy się odezwę.
Ten sezon chcę bardziej poświęcić na wspinaczkę na własnej w Sokolikach/Rudawach – ale zobaczę co z tego wyjdzie :-)
Ja też zapewne z kilka razy wyląduję w Sokolikach&Rudawach by zamknąć niedokończone projekty i rozpocząć nowe ;)