GSB Beskid Śląski
Tak w ogóle to miało tego nie być wcale, a już na pewno nie w ten weekend, ale od początku…
Przeglądając mapę w piątkowy wieczór, snując rozważania, gdzie by tu pójść w niedziele, by wykorzystać zapowiadaną pogodę “mur-beton”, olśniło mnie czemu by nie ruszyć już w sobotę i tak nic ciekawego do roboty nie miałem, a pogoda również “miała być”, więc kwestia tylko co i gdzie? Czytaj dalej ›››