Ferratki i inne czesko – niemieckie gratki

Jest 3 czerwca 2010 – Bożocielny czwartek. W składzie cylon & nuctea ruszamy czerwonym wozem bojowym w kierunku obranego celu – Gór Żytawskich (znanych również jako Góry Łużyckie) – pasma Sudetów leżącego na granicy Niemiec i Czech.

Pogoda mimo zapowiedzi nie napawa optymizmem, gdy docieramy do obranej bazy w czeskiej wiosce Dolní Světlá, otoczenie spowite jest grubą mgłą i na poprawę się nie zanosi. Mimo średnich nastrojów po krótkiej regeneracji, dziarsko bierzemy mapę w dłoń i planujemy skromny rekonesans – naszym pierwszym celem pada Luž (Lausche) 793 m n.p.m. najwyższa górka żytawskiego pasma Sudetów. Nie zwracając uwagi na biały kożuch podążamy zielonymi znaczkami mijając Nonnenfelsen (Skały Mniszek) – nasz jutrzejszy cel:

Nonnenfelsen (Skały Mniszek) - Góry Łużyckie

Nonnenfelsen (Skały Mniszek) w Górach Łużyckich

Góry Łużyckie: Luž / Lausche

Przez wioskę Jonsdorf wbijamy się na niebieski szlak. Jest pusto, cicho, wokół kipi zieleń. Po drodze oprócz potencjalnej menelskiej miejscówki, widzimy sympatyczną skalną ławeczkę.

Na zielonym szlaku z Dolní Světlá do Jonsdorf - Góry Łużyckie

Na zielonym szlaku z Dolní Světlá do Jonsdorf - Góry Łużyckie

Wiatka Rosenthaler Hütte przy szlaku Hohlsteinweg - Góry Łużyckie

Wiatka Rosenthaler Hütte przy szlaku Hohlsteinweg

Skalne ławeczka - Góry Łużyckie

Skalne ławeczka w Górach Łużyckich

Postanawiamy jednak nie roztkliwiać się zbytnio i idziemy dalej. Następnie znów pozwalamy się prowadzić niebieskiemu, a potem zielonemu szlakowi i docieramy do celu. Na szczycie okazuje się, że pogoda jednak była dla nas łaskawa – mgła zakasała kiecę i pokazała nam charakterystyczne dla pasma Gór Żytawskich, porozsiewane po horyzont hmmm... kupy :-D

Góry Łużyckie - na szlaku w drodze na Luž (Lausche) 793 m n.p.m.

Góry Łużyckie - na szlaku w drodze na Luž (Lausche) 793 m n.p.m. 

Widok ze szczytu Luž (Lausche) na stożkowe kupy pochodzenia wulkanicznego - Góry Łużyckie

Widok ze szczytu Luž (Lausche) na stożkowe kupy pochodzenia wulkanicznego ;-)

Wracamy powoli szlakiem czerwonym, nie możemy się napatrzeć na te jakże niezadeptane i nieco dziwnie wyglądające okolice. Upatrujemy nadziei na udany jutrzejszy dzień, w wysyłającym swe promyczki spomiędzy chmur Słońcu...

Mroczna panorama, ale nadzieja na kolejny dzień się tli - Góry Łużyckie

Mroczna panorama, ale nadzieja na kolejny dzień się przebija ;-) 

Piątek – dzień drugi – od rana lampa, gdzieniegdzie jakieś obłoczek. Decyzja podjęta – na ferratki czassssssssss! :-D

Góry Łużyckie

Nonnenfelsen: ferrata Nonnenstieg

Zielonym szlakiem podchodzimy pod Nonnensfelsen, w miejsce gdzie zaczyna się żelazna droga. Nasza wybranka, zwana Ścieżką Mniszek, ma około 350 m długości, 60 m przewyższenia, a jej stopień trudności określony jest na 4 - C/D – trudna, wg klettersteig.de oraz bergsteigen.com.

Widok na górujące nad Jonsdorfem Skały Zakonnic (Mniszek) – tamtędy poprowadzona jest Ścieżka Mniszek 

Widok na górujące nad Jonsdorfem Skały Zakonnic (Mniszek) – tamtędy poprowadzona jest Ścieżka Mniszek 

Uzbrajamy się w niezbędne sprzęta i gramolimy ku górze. Początek przechodzimy po drabince, następnie pokonujemy całkiem pionową ściankę poruszając się po metalowych bolcach.

IMG_1207

Początek via ferraty Nonnenstieg

IMG_1213

Metalowe bolce wzdłuż stalowej liny

Dalej już prostszym terenem, dochodzimy do radośnie podrygującego, nad skalną szczeliną, mostka.

IMG_1222

Na ferracie Nonnenstieg

IMG_1228

Wiszący mostek na via ferracie Nonnensteig

Następnie podążamy żlebem, wykonujemy trawersik i poprzez chwilowe wypłaszczenie, docieramy do nieco przewieszonej ścianki.

IMG_1249

Trawers na Nonnenstieg

IMG_1254

Przewieszona ścianka - najtrudniejszy fragment ferraty Nonnensteig

Dalej droga prowadzi pionowo ku Schluchtwand, gdzie (mimo krwawiących palców, powyrywanych barków i zwichniętych kostek :-D ) rozkoszujemy się widokiem na wioskę Jonsdorf oraz grupy skalne majaczące w pobliżu.

IMG_1262

Nonnenfelsen 537 m n.p.m - końcowy fragment ferraty Nonnensteig  

Wpisujemy do książki, pałaszujemy śniadanko, z wewnętrznym uśmiechem, przyglądając się dzikim hordom na pobliskim tarasie widokowym. Dalej pokonujemy ostatnie stromizny i lądujemy wśród ludzi.

Bimmelbahn: Kolejka Dzwoneczkowa

Rozdziewamy się ze sprzęta i nie zatrzymując się, podążamy ku stacji niemieckiej, ponad stuletniej, kolejki dzwoneczkowej w Jonsdorfie. Trasa ciuchci biegnie wśród lasu, ciszę „zakłóca” raz po raz dźwięk dzwonka parowej lokomotywy.

Wąskotorowa kolejka Dzwoneczkowa łącząca Żytawę, Oybin i Jonsdorf, Góry Łużyckie

Wąskotorowa kolejka Dzwoneczkowa łącząca Żytawę, Oybin i Jonsdorf, Góry Łużyckie (Żytawskie)   

Siejemy powszechne obrzydzenie wśród niemieckich kuracjuszy, zagryzając polskie kabanosy czekoladową, lokalesowa chlubą opatrzoną hasłem: „ “Quadratisch. Praktisch. Gut”... ;-) Wysiadamy na stacji Oybin Teufelsmühle i żółtym szlakiem przez punkt widokowy Töpfer 575 m oraz skałę Scharfenstein 564 m...

Formacja skalna z punktem widokowym na Töpfer - Góry Łużyckie

Formacja skalna z punktem widokowym na Töpfer

Schody na widokową skałę Scharfenstein - Góry Łużyckie

Schody na widokową skałę Scharfenstein 564m m n.p.m.

Mönchskanzel: ferrata Alpiner Grat

...docieramy do naszego drugiego celu głównego - ferraty Alpingrat (tak, tak prawie tak gładko to szło ;-) ). Tym razem wybrana żelazna droga jest krótsza – ma 96 m długości, różnica wysokości to 64 metry, trudność toż sama z pierwszą. Droga biegnie głównie pionową ścianą, ułatwienie (? ;-) ) stanowią wystające bolce lub klamry, w górnej części ekspozycja... jest.

Via ferrata Alpiner Grat w Górach Łużyckich/Żytawskich

Alpejska Grań (Alpiner Grat) na Mniszą Ambonę (Mönchskanzel)

IMG_1305

Via ferrata Alpiner Grat w Górach Łużyckich/Żytawskich

Osiągnąwszy cel – szczyt Mönchskanzel 560 m n.p.m. wpisujemy się do książki i kontemplujemy niewątpliwy urok skalnego gołębia :-D

Skalny gołąb widoczny ze szczytu Mönchskanzel - Góry Łużyckie

Skalny Gołąb (Taube) Mönchskanzel

Zamek Oybin

Na tym jednak nie kończymy wycieczki – wolnym krokiem schodzimy do miasteczka Oybin, by zajrzeć do kościółka górskiego i ruszyć ku górze Oybin, by „zdobyć” znajdujące się na niej ruiny zamku, katedry i na własnej skórze dowiedzieć się czym jest „camera obscura”.

Góra z ruinami zamku i klasztoru w Oybin

Góra z ruinami zamku i klasztoru w Oybin

Fragment ocalałej ściany zamku Oybin

Fragment ocalałej ściany zamku

Dobiega końca dzień pełen wrażeń, lekko znużeni drepczemy ku bazie, mijamy Hwozd... i takowe tapeciarskie obrazki:

Góry Łużyckie w paśmie Sudetów Zachodnich

Góry Łużyckie w paśmie Sudetów Zachodnich

Marzymy o czekającym na nas boskim, czeskim piwku... spełnione.

Dzień trzeci: sobota, ranek piękniejszy od poprzedniego. Nie tracąc czasu, wyposażeni w niezbędne do przeżycia dobra, ruszamy wozem bojowym na małą objazdówkę.

Panská skála

Cel pierwszy – Panska Skala – tuż przy wsi Kamenický Šenov. Jesteśmy pierwsi, oczy lekko buntują się przeciwko tak dziwacznym widokom.

Pańska Skała – naturalne organy z bazaltu

Pańska Skała – naturalne organy z bazaltu

Pravčicka Brana

Dalej kolej na Pravcicką Branę, największą tego typu formę skalną w Europie – wysokość 21 metrów.

Pravčicka Brana – największa naturalna brama w Europie

Pravčicka Brana – największa naturalna brama w Europie

Jest to cel wielu wycieczek w tym także rozwrzeszczanych polskich... Kontemplujemy przez chwilę rozmiary bramy, rzucamy okiem na widoki rozpościerające się z trzech dostępnych dla zwiedzających, tarasów widokowych i ruszamy z powrotem na parking.

Festung Königstein

Auto stojące w pełnym Słońcu, niespecjalnie zachęca do dalszej podróży, ale co robić czekają dwukilometrowe mury obronne (nigdy nie zdobyte), imponujący zespół zamkowy, jedna z najgłębszych studni – bagatela 152,5 m głębokości(!) oraz piękne widoki na płynąca w dole Łabę – twierdza Königstein.

Twierdza Königstein (Festung Königstein)

Twierdza Königstein (Festung Königstein) Szwajcaria Saksońska

Twierdza Königstein - Łaba i fragment murów twierdzy

Twierdza Königstein - Łaba i fragment murów twierdzy

Tiské stěny

Upał leje się z nieba, wciągamy życiodajnego loda z automatu i myślimy o czwartym punkcie programu -> Tiskich Stenach – 70 metrowych, czarnych skalnych ścianach, stanowiących cel zarówno turystów jak i wspinaczy.

IMG_1464

Miasto skalne Tiské stěny - Velkě stěny

Docieramy tu po całkiem konkretnej wycieczce okolicoznawczej z eksploracją szlaku rowerowego włącznie (!) I tak kolejny dzień pełen wrażeń chyli się ku końcowi, pozostaje tradycyjny złoty akcent spowity białą pianą... :D

Niedziela – dzień czwarty - ostatni. Pogoda jak wyżej, nastrój nieco przyklapnięty – wizja powrotu nie napawa optymizmem. Czasu nie ma wiele, wszak przed cylonem podróż na dalekie południe... ;-)

Skalne miasto Jonsdorf

Ruszamy szybciutko w stronę Jonsdorfskiego Skalnego Miasta i wbijamy się na jedną ze skał stanowiących wyśmienity punkt widokowy.

Jonsdorfskie skalne miasto

Jonsdorfskie skalne miasto

Widok zacny, Słoneczko wieje, wiaterek świeci, wokół ani żywej duszy, gapimy się na nasze skalne zdobycze, a duma dziko zalewa nam oczy...

Jonsdorfskie skalne miasto widok na Nonnenfelsen

Jonsdorfskie skalne miasto widok na Nonnenfelsen

P.S. Dziękuję Mamuńce za inspirację oraz cylonowi za szerokopojęty współudział :-D

Topo ferratowe

Via ferrata Nonnensteig

Via ferrata Nonnensteig Góry Łużyckie

źródło: bergsteigen.com

Via ferrata Nonnensteig Góry Łużyckie

źródło: bergsteigen.com

Via ferrata Alpine Grat

Via ferrata Alpine Grat - Góry Łużyckie

źródło: bergsteigen.com

Via ferrata Alpine Grat - Góry Łużyckie

źródło: bergsteigen.com

Jeżeli nasz wpis okazał się dla Ciebie przydatny lub po prostu podobał Ci się, to koniecznie daj nam o tym znać - zostaw like'a, komen­tarz lub podaj dalej! Twoja rekomendacja bardzo nas ucieszy. Zachęcamy Cię również do zaglądania na nasze profile na FacebookuInstagramie - i polubienia nas - a także do częstego zaglądania na stronę pionowemysli.pl po więcej informacji, zdjęć, inspiracji czy ciekawostek z naszych bieżących eksploracji wspinaczkowo-podróżniczych. Możesz również zostawić mi swój adres e-mail by na bieżąco otrzymywać info o kolejnych wpisach.. 

Pozdrawiamy!
Martyna & Krzysiek | Pionowe Myśli

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *