Przechodziliśmy, czy też przejeżdżaliśmy obok niektórych z nich wielokrotnie. I choć zamysł bliższego spotkania z poznańskimi muralami pojawiał się już w naszych rozmowach nie raz, to zawsze coś stawało na drodze.
Prognozy na tegoroczną majówkę nie rozpieszczały zbytnio. Mimo to, te kilka dni dłuższego wolnego, chcieliśmy wykorzystać na jakiś wyjazd w plener, najlepiej oczywiście w skały.