SULOV
Majowa kompilacja
Tegoroczna majówka, miała charakter wyjątkowy, składało się nań kilka wydarzeń. Najważniejszym z nich był niewątpliwie ślub i huczne weselisko moich przyjaciół, Maryni i Bastka. Czytaj dalej ›››
Miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle
Aby kronikarskiemu obowiązkowi stało się zadość dosłownie dwa zdania o ostatnim Súľovie.
W sobotę z chłopakami z Młóckarnia Team ;-) obieramy sobie za cel poznaną podczas ostatniej wizyty Školská Veže. Czytaj dalej ›››
Nieco masochistycznie…
Z kronikarskiego „obowiązku” parę słów o ostatnim masochiźmie skalnym w Súľovie ;)
Gdy wszyscy normalni mieszkańcy naszej planety, wyjechali nad morza, jeziora, oceany :D cieszyć się chłodem, zimnym piwem, drinami z parasolkami – wraz ze znajomymi, niepomni dających się we znaki, ostatnich upałów, jedziemy na wspin w Sulowskie Skały. Czytaj dalej ›››
U południowych sąsiadów
Po małych zakrętach „gdzie, kto, kiedy, jak i na ile” suniemy, tym razem przez Cieszyn w kierunku południowym. Niebo spowijają chmury ale prognozy mówią wyraźnie – najlepsze warunki w Súľovie. Czytaj dalej ›››
Z Súľova przez Poprad-Tatry do Polski cz.1
Boże Ciało – w głowie były różne rzeczy, miejsca, plany, im bliżej tym więcej się klarowało. Ostatecznie miały być Tatry, miały być Słowackie i wreszcie koniecznie Wysokie, ale zanim do tego doszło, spontanicznie dołączyłem do ekipy rajczańskiej, wybierającej się na dwudniowy wspin w skały do Sulova. Czytaj dalej ›››